poniedziałek, 17 stycznia 2011

Weekendowe przygotowania do matury

5 komentarzy:

  1. Powodzenia! :) Trzeba jakoś przeżyć ten koszmar i jak najszybciej go zapomnieć! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki ;)
    Chociaż nie powiem, momentami wydaje się to przyjemne ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie nauka zaczęła przynosić przyjemność dopiero po liceum, ale jak to mówią lepiej późno, niż wcale! :D Te materiały na zdjęciu: fizyka?

    OdpowiedzUsuń
  4. Matematyka. Stara, rosyjska książka babci, która ma odpowiedzi do zadań 3 razy więcej niż samych zadań i gdyby moja szkoła zgodziła się uczyć naszą klasę rosyjskiego, to byłaby (ta książka) mega zajebista :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Matematyka <3 Też mój wybór :) Będę trzymać kciuki. Za rosyjski także, całkiem fajny język. Urocze mają te literki ;)

    OdpowiedzUsuń